jest zakopiańczykiem od wielu lat mieszkającym w Filadelfii. W ciągu trzydziestu czterech lat, które niefrasobliwie spędził w Zakopanem, był leśnikiem, taternikiem, nauczycielem, narciarzem i pisarzem „do szuflady”.
Po wyjeździe do USA zaczął po raz kolejny studiować i zmieniać zawody. Liczył koniki polne, wdychał azbesty, studiował toksykologię, wyjeżdżał do Europy z ramienia ONZ, a na koniec został rządowym biurokratą.